Wielką Rafę Koralową, która położona jest u wybrzeży wschodniej Australii w morzu Koralowym w stanie Queensland odwiedza około 2 milionów turystów rocznie. Nie bez powodu. Wielka Rafa Koralowa jest jednym z siedmiu cudów świata, największą rafą koralowa na świecie, widzianą z kosmosu jako biała plama na niebieskim tle, skupiskiem około 900 wysp na długości 2300 kilometrów, domem dla wielu gatunków ryb, koralowców, żółwi, wielorybów, delfinów, rekinów i innych stworzeń morskich. Oto Wielka Rafa Koralowa na zdjęciach.
Rafa widziana z lotu ptaka. Po więcej zdjęć i informacji zapraszam tu.
Zdjęcia zostały zrobione na Wielkiej Rafie Koralowej w niżej wymienionych miejscach, w których pływałam z rybami:
Wyspa Low Isles – okolice Port Douglas
Lady Musgrave Island – okolice Bundaberg
Rafa w okolicach Airlie Beach
Kto miałby ochotę popływać z takimi kolorowymi rybkami?
10Dzięki, że zaglądasz na bloga. Jeśli spodobał Ci się wpis, nie wahaj się zostawić po sobie śladu w postaci komentarza lub polecenia tekstu przez kliknięcie serduszka. Każdy pozytywny sygnał od czytelników motywuje mnie do dalszego pisania bloga. - Karolina
Nie wiem jak na żywo i pewnie długo jeszcze się nie przekonam, ale zdjęcia piękne 🙂
Mam madzieję, że niedlugo przyjedziesz i się przekonasz 😉
Absolutnie pięknie! Ja się nie przestaję zachwycać Wielką Rafą do dzisiaj, mimo że już ponad rok minął od momentu kiedy udało mi się ją zobaczyć ( w okolicach Port Douglas). Na temat Wielkiej Rafy jestem monotematyczna- nic tylko zachwyt 😉
Mam tak samo chociaż już kilka razy pływałam i nurkowałam na rafie. Rafa jest ogromna i każde miejsce wygląda inaczej.
Niestety widziałam też w Australii kompletnie obumarłą rafę. Obraz bardzo przygnębiający. Byłam na prawdę zaskoczona., dlaczego nas tam zawieziono. Była to zorganizowana wycieczka z Airlie Beach na pobliskie wyspy min. Whitehaven.
Ale wokół której wyspy widziałam to cmentarzysko, nie umiem powiedzieć.
Niestety też trafilam na taką rafę, była bardzo zniszczona po cyklonie. Kiedyś pływałam w jeszcze innym miejscu w drodze do Whitehaven, ale tam w zasadzie żadnej ciekawej rafy też nie było.