Słyszeliście kiedyś o Christmas in July? Czyli święta Bożego Narodzenia w lipcu? Dziwne? Nie jeśli mieszkacie w Australii czy Nowej Zelandii.
Święta Bożego Narodzenia w Australii podobnie jak na całym świecie obchodzone są w grudniu. Australijskie święta znacznie różnią się polskich. Przede wszystkim dlatego, że wypadają w środku lata. Zamiast niskich temperatur i śniegu jest plażowanie w 30stopniowym upale. Poznałam Australijczyków, którzy marzą o białych świętach, grzanym winie i ciepłym ogniu w kominku. Więcej o świętach Bożego Narodzenia można przeczytać klikając TU.
Dlaczego święta Bożego Narodzenia w lipcu?
Białe święta, jakie znamy z Polski są całkiem realne, nawet w Australii. Tylko, że zima na antypodach trwa od czerwca do sierpnia. Dlatego niektórzy obchodzą Christmas in July, czyli Boże Narodzenie w lipcu.
Położenie Australii na półkuli południowej oznacza, że pory roku są odwrotne niż w Europie. Polskie lato to australijska zima. Lipiec jest najzimniejszym miesiącem w Australii. Minusowe temperatury, a nawet opady śniegu w niektórych częściach Australii tworzą świetną okazję do spotkań przy kominku w wełnianych skarpetach i swetrach w renifery. Zakłady pracy organizują konkursy na najbardziej oryginalne przebrania świąteczne, a nawet ozdabiają biura. U mnie w biurze organizowane są Christmas in July raffles, czyli świąteczną loterię. Dodatkowo, wybieramy jeden dzień, w którym chętni przychodzą ubrani w świąteczne ciuszki.
Po kilku latach mieszkania w Australii widok choinki świątecznej w lipcu już mnie nie dziwi. Podobnie jak zimowe festyny ze sztucznym śniegiem, zjeżdżalniami oraz lodowiskiem. Festyny są szczególnie lubiane przez dzieci.
Skąd pomysł na Christmas in July?
Pochodzenie tej tradycji nie jest do końca znana. Niektórzy mówią, że Christmas in July zapoczątkowali Irlandczycy, którzy byli na wakacjach w górach Błękitnych (Blue Mountains) niedaleko Sydney. A może ktoś słyszał o innych początkach tej tradycji?
Christmas in July oczywiście nie zastępują prawdziwych świąt Bożego Narodzenia. Stanowią jedynie dodatkową okazają do spotkań z rodziną i przyjaciółmi.
Co myślicie o takiej ‘świątecznej’ tradycji?
8Dzięki, że zaglądasz na bloga. Jeśli spodobał Ci się wpis, nie wahaj się zostawić po sobie śladu w postaci komentarza lub polecenia tekstu przez kliknięcie serduszka. Każdy pozytywny sygnał od czytelników motywuje mnie do dalszego pisania bloga. - Karolina
Ciekawy pomysł żeby ubrać się w świąteczne ciuszki i nie przegrzać się. I koniecznie żeby było zimno i śnieg. U nas ze śniegiem na święta ostatnio krucho. Życzę udanych lipcowych świąt i wygranych na loterii.
Dzięki! Ja z pewnością ubiorę mój świąteczny sweterek w renifery do pracy, bo w grudniu będzie za ciepło 😊