Od kiedy przeprowadziłam się do Australii często słyszę pytania w stylu: jak wyglądają święta pod palmami? Czy można poczuć atmosferę świąt Bożego Narodzenia kiedy temperatura wynosi ponad 30 stopni? Moja odpowiedź brzmi: pewnie, że można.
Pierwsze święta Bożego Narodzenia poza granicami Polski spędziłam właśnie w Australii. Odwiedziłam słoneczny stan Queensland, w którym temperatura wynosiła prawie 35 stopni Celsjusza. Pierwsze święta z dala rodziny i w zupełnie innym klimacie nie były łatwe. Jednak te święte na drugim końcu świata uświadomiły mi, że w świętach tak naprawdę nie chodzi tylko o śnieg. Poza tym białe święta w Polsce są ostatnio rzadkością.
Kolejne święta Bożego Narodzenia w Australii były przyjemniejsze od pierwszych. Zmieniłam swoje nastawienie do świąt. Nie rozpamiętywałam tego do czego byłam przyzwyczajona. Zamiast tego stworzyłam nowe tradycje świąteczne, które były połączeniem polskich z australijskimi. Dodatkowo, wyszukałam sposobów, aby poczuć atmosferę świąteczną pod palmami.
W Australii też można ulepić bałwana
W jaki sposób można poczuć atmosferę świąt Bożego Narodzenia w Australii:
Christmas market
To nic innego jak jarmarki świąteczne, których w australijskich miastach nie brakuje. Spacer między pięknie ozdobionymi budkami sklepowymi to sama przyjemność. W dodatku można zjeść coś dobrego oraz kupić prezent świąteczny.
Zdjęcia z Mikołajem
W wielu centrach handlowych można zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem. Ta atrakcja jest szczególnie popularna wśród rodzin z małymi dziećmi. Zdjęcia są płatne.
Parady oraz kolędowanie
Te wydarzenie są szczególnie uwielbiane przez dzieci, ale nie tylko. Świąteczne postacie spacerujące w paradzie przy dźwiękach piosenek wzbudzają uśmiech na buzi nie jednego dziecka. W dodatku, Australijczycy gromadzą się również na powietrzu, aby wspólnie pośpiewać świąteczne klasyki.
Pokazy filmów
W okresie świątecznym nie może zabraknąć świątecznych filmów. Miasta organizują pokazy filmów na świeżym powietrzu, na przykład w parkach. W dzielnicy South Bank w Brisbane kilka lat temu filmy były wyświetlane na olbrzymim telebimie rozstawionym nad basenem miejskim otoczonym palmami. Święta pod palmami w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Spotkania z najbliższymi
Święta Bożego Narodzenia w Australii obchodzone są na luzie. Australijczycy nie spędzają wielu godzin w kuchni. Wolą na szybko wrzucić coś na grilla, przez co mają więcej czasu na spotkania z rodziną i znajomymi. Australijczycy spotykają się na plaży, w parkach lub po prostu w domach. Wielu Australijczyków odpoczywa przy basenie popijając drinki. Ja osobiście uwielbiam w pierwszy dzień świąt odpoczywać w basenie słuchając piosenek świątecznych.
Przebrania i dekoracje
Wielu Australijczyków pięknie dekoruje swoje domy i ogrody. Niektóre osiedla wyglądają jak z bajki. W internecie można znaleźć informacje o sąsiedztwach, które biorą udział w dekorowaniu swoich domów. Serdecznie polecam spacer po takich dzielnicach.
Lista domów w Brisbane, które ozdabiają swoje domy TU.
Ponadto, na ulicach i w sklepach można zobaczyć ludzi przebranych w świąteczne stroje, np. Elfy czy Mikołaje. Niektórzy idą o krok dalej i zdobią swoje auta.
Niektóre wystawy sklepowe zamieniane są w świąteczne krainy lub warsztaty Mikołaja. Jednym z takich sklepów jest Myer, którego co roku oglądają tłumy.
Kto miał okazję przeżyć święta pod palmami? Co myślicie o świętach Bożego Narodzenia w środku lata?
12Dzięki, że zaglądasz na bloga. Jeśli spodobał Ci się wpis, nie wahaj się zostawić po sobie śladu w postaci komentarza lub polecenia tekstu przez kliknięcie serduszka. Każdy pozytywny sygnał od czytelników motywuje mnie do dalszego pisania bloga. - Karolina