Wschodnie wybrzeże Tasmanii

7

Jedną z najbardziej znanych i uczęszczanych tras w Tasmanii jest Great Eastern Drive. Jak nazwa wskazuje, trasa prowadzi wzdłuż wschodniego wybrzeża Tasmanii. Początek trasy jest w Orford, koniec w St Helens.

Długość trasy liczy około 176 kilometrów w jedną stronę. Długość podawana jest bez odwiedzania Freycinet Peninsula i Bay of Fires, a miejsca warto odwiedzić. Na przejechanie trasy przeznaczyłam 5 dni, choć można odwiedzić główne atracje na Great Eastern Drive w krótszym czasie. Podróż zaczęłam w Hobart, skąd wynajęłam kampervana, czyli dom na kołach. Wolałam się nie śpieszyć i na spokojnie odkryć uroki wschodniego wybrzeża Tasmanii.

_dsc7672

Sugerowana trasa i przystanki na Great Eastern Drive:

Orford – małe miasteczko jest pierwszym przystankiem na trasie. Właśnie tu droga zaczyna prowadzić wzdłuż wybrzeża. Warto wybrać się na spacer z plaży Shelley do plaży Spring.

Triabunna – Stąd wypływają promy na pobliską wyspę Maria.

Maria Island – inaczej wyspa wombatów, które leniwie spacerują po wyspie zjadając trawę i zostawiając kupy w kształcie… sześcianów. Oprócz wombatów, na wyspie można zobaczyć kangury, szare gęsi oraz węże. Wyspa znana jest również z Painted Cliffs (pomalowane klify) oraz kilku tras na spacery i dłuższe wędrówki, na przykład 11 kilometrową wspinaczkę na szczyt Bishop and Clerk. Więcej o wyspie Maria znajdziesz klikając w ten link.

_dsc8075

DCIM100GOPROG1532031.

Widok na wyspę Maria ze szczytu Bishop and Clerk

DCIM100GOPROG1622059.

Painted Cliffs, wyspa Maria

Swansea – ta miejscowość słynie przede wszystkim z pięknych plaż. Warto zatrzymać w Mayfield Bay i Spiky Bridge, czyli kolczastym moście, który został wybudowany przez wzięźniów.

Freycinet Peninsula – półwysep Frecinet to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na wschodnim wybrzeżu. Pięknych miejsc jest tam cała masa. Najpopularniejszymi są: Coles Bay, Honeymoon Bay, Wineglass Bay czy Friendly Beaches. Zdecydowanie miejsce, w którym warto zatrzymać się na dłużej.

_dsc7719

Zatoka Wineglass

Bicheno – kolejna mała, ale urocza miejscowość z pięknymi plażami. W Bicheno można zobaczyć foki wylegujące się na skałach w the Gulch i wybrać się na wieczorną wycieczkę, aby obejrzeć wędrówkę biało-granatowych pingwinów miniaturek z oceanu do ich norek. Kawałek za Bicheno znajduje się park, w którym można oglądać diabły tasmańskie.

_dsc7974

St Helens – raj dla wędkarzy i baza wypadowa na zatokę Binalong i Bay of Fires.

Bay of Fires – Zatoka Ogni, czyli 26 kilometrów pięknych plaż z wielkimi skałami ‘pomalowanymi’ w kolorach ognia.

_dsc7968

UWAGA! Wstęp do parków narodowych w Tasmanii jest płatny. W wielu miejscach obowiązuje zasada zaufania, która polega na wypełnieniu formularza, włożenia odliczonej kwoty do koperty i wrzucenia jej do specjalnego pudełka. Dowodem zapłaty jej kwitek, który odrywamy od formularza i kładziemy za przednią szybę samochodu lub nosimy przy sobie. Jednorazowy wstęp na wyspę Maria kosztuje $12. Jeśli planujcie odwiedzać inne miejsca położone w parkach narodowych, np Wineglass Bay lub Fortescue Bay, bardziej opłaca się wykupić karnet na 2 miesiące, który kosztuje $60.

Jakie miejsca podobały mi się najbardziej?

Moimi ulubionymi miejscami na trasie były wyspa Maria, półwysep Freycinet, Bicheno oraz Bay of Fires. Myślę, że te miejsca warto odwiedzić podróżując po wschodnim wybrzeżu. Poza tym, po drodze warto zatrzymać się w jednej z licznych winiarni na degustację wina.

_dsc8004

Podoba Ci się artykuł? Będzie mi bardzo miło jak zostawisz komentarz!

7

Dzięki, że zaglądasz na bloga. Jeśli spodobał Ci się wpis, nie wahaj się zostawić po sobie śladu w postaci komentarza lub polecenia tekstu przez kliknięcie serduszka. Każdy pozytywny sygnał od czytelników motywuje mnie do dalszego pisania bloga. - Karolina

Komentarze do “Wschodnie wybrzeże Tasmanii”

  • Skylar pisze:

    Zdecydowanie muszę tam pojechać! Teraz przekonałaś mnie już tak ostatecznie! Oczywiście wtedy, kiedy wrócimy do Australii… 🙂

  • Sroka pisze:

    Ostatnio czytałam książkę „Klaśnięcie jednej dłoni” Richarda Flanagana, której fabuła dzieje się właśnie na wyspie. Książka smutna i przygnębiająca, ale przedstawiony tam został dość interesujący obraz Tasmanii końca XIX wieku. Twoje zdjęcia pozwoliły mi lepiej sobie wszystko wyobrazić 🙂

    • Karolina pisze:

      Dzisiejsza Tasmania z pewnością inaczej wygląda niż ta opisywana w książce. Cieszy mnie, że mogłaś zobaczyć jak tam teraz jest 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • autor

  • Od lat marzyłam o podróży do Australii i od jakiegoś czasu spełniam moje marzenie.
    Zapraszam do wspólnej podróży po Australii i innych zakątków świata, które udało mi się odwiedzić.
    Udanego podróżowania!

  • Tematyka

  • Australia i Świat

  • Najczęściej komentowane

  • Najpopularniejsze posty